Dzisiaj powiem Ci, w jaki sposób możesz polepszyć swój poranek. Dam Ci parę rad, które pomogą Ci wstawać w lepszym nastroju z samego rana.
Zaplanuj swoją rutynę
Rutyna pomoże Ci, w ogarnianiu tego całego chaosu z rana. Spróbuj przestawić się, że po dzwonieniu budzika i jego wyłączeniu wstaniesz z łóżka. Ewentualnie jeszcze się rozciągnij w nim, ale pod żadnym pozorem nie zamykaj oczu.
Zamknięcie oczu chwilę po wstaniu wiadomo, jak się skończy. Przy pracy zdalnej nie ma może aż tak wielkiego znaczenia, o której wstaniesz, ale lepiej wstawać regularnie, żeby organizm się do tego przyzwyczaił.
Spanie i wstawanie
O wstawaniu od razu z łóżka wspomniałem już w poprzednim wpisie, natomiast zachęcam Cię, żeby budzik był zawsze ustawiony, na tą samą porę.
Chodzi tutaj o to, żeby w poniedziałek nie wstawać o 11, a w środę wstać o 5:30, jak poranny ptaszek. Nie ma co się oszukiwać, ale taki system nie zadziała.
Wyrób sobie czas, w którym będziesz regularnie chodzić spać. Jest to bardzo ważne, tak samo, jak i wstawanie. Nie muszę chyba mówić, że jeżeli wyrobimy sobie dobre nawyki spania i wstawania, to będziesz czuć się wypoczęty?
Ja kiedyś chodziłem spać o północy i wstawałem o 6:45. Dzisiaj chodzę spać koło 23 i wstaję o 6:30. Pewnie zastanawiasz się, gdzie tu logika, że chodzę spać godzinę wcześniej, a wstaję tylko 15 minut wcześniej. Osobiście wolę małymi kroczkami wstawać wcześniej, niż od razu wstawać ot tak o 6 rano.
Pamiętaj, małe kroczki poprowadzą Cię do sukcesu.
Drzemka w telefonie
W punkcie pierwszym wspomniałem, że nie wolno zamykać oczu z samego rana, tuż po wyłączeniu budzika, bo wszyscy dobrze wiemy, jak to się skończy.
Drugim punktem, bardzo ważnym jest niewłączanie drzemek w telefonie. O ile brzmi bardzo fajnie, że można sobie pospać dłużej, to tak naprawdę może to przynieść przeciwny efekt, do zakładanego.
Pewnego razu ustawiłem budzik sobie kolejny około 20 minut później, ponieważ nie chciało mi się wstać. Pomyślałem sobie, że pewnie dodatkowe 20 minut da mi powera. Niestety skończyło się to tym, że cały dzień był jeszcze gorszy i czułem się jeszcze bardziej zmęczony niż przed drzemką.
Osobiście w telefonie mam ustawiony jeden budzik. Ma to swoje plusy i minusy. Plusem jest to, że jak wstanę z łóżka i odejdę od telefonu, to po chwili nie będę musiał biec z innego pokoju, żeby go wyłączyć. Minusem jest to, że jeżeli wyłączę budzik i jakimś cudem odłożę telefon, to będę spał, póki mnie coś nie obudzi.
Moją zaletą jest to, że nie umiem długo spać i nawet jak bym nie miał budzika, to pewnie o 9. rano moje oczy byłyby już otwarte.
Ściel łóżko
Z samego rana każdy jest zaspany, nic się nie chce i chodzimy niczym zombie. W tym czasie możesz po prostu ścielić łóżko. Są dwa plusy tego rozwiązania. Po pierwsze łóżko wygląda ładnie, a po drugie jest to, że i tak to robisz, jak ledwo patrzysz na oczy.
Taki mały rytuał jest dobry i polecam każdemu. Ja codziennie z samego rana robię łóżko i potem mogę o nim zapomnieć. Nie plączę mi się myśl podczas pracy, że jeszcze łóżko trzeba ścielić.
Otwórz okna
Nie ma chyba nic lepszego niż świeże powietrze z samego rana. Jeśli tylko możesz, to otwórz okna, niech się ten dom przewietrzy. Jeżeli pracujesz w domu, to tym bardziej przewietrzony pokój, to jest to, czego potrzebujesz.
Sprawdź zapisane zadania
W jednym z poprzednich wpisów wspomniałem, żeby planować sobie zadania. Nie jest to zwykła „bujda”, tylko zapisane zadania naprawdę pomagają w życiu codziennym.
Oczywiście trzeba mieć na uwadze, że teoria nie zawsze równa się praktyce i jest to rzecz normalna. Niespodziewany kurier, listonosz, czy też sprzątaczka, która chce wejść do klatki schodowej.
Sprawdzanie zadań, które czekają na ich wykonanie, to też może być rytuał. Powiem więcej, nie może być, a nawet musi. Ścielenie łóżka, przewietrzenie domu, przeanalizowanie zadań to rytuały, które polecam każdemu.
Podsumowanie dla czytelnika
- Musisz regularnie wstawać i chodzić spać, żeby organizm był do tego przyzwyczajony
- Unikaj włączania drzemki w telefonie. Jeżeli musisz o tej porze wstać, to po prostu wstań
- Ściel łóżko codziennie z samego rana, tuż po wstaniu, a nie będzie Cię ono kusiło do dalszego spania
- Przewietrz okno z samego rana, żebyś miał świeże powietrze
- Zapisuj zadania i wykonuj je zgodnie z planem, a dzień na pewno stanie się jeszcze bardziej efektywny
Podsumowanie
Jak widzisz, jest kilka ważnych rzeczy, o których należy pamiętać. Mam nadzieję, że mój wpis pomoże Ci, w jeszcze lepszym wstawaniu i pozytywnie będziesz wstawać każdego dnia… No prawie każdego… :).
A czy Ty wstajesz zawsze o tej samej porze? Może masz inne podejście? Jeżeli tak, to koniecznie podziel się swoją wizją w komentarzu poniżej.